Koronawirus pomógł tylko jednej firmie z Giełdowego Indeksu Produkcji

5 lutego 2020

Oceniając wyniki polskich producentów na giełdzie nie można pominąć ogólnej sytuacji na polskim rynku akcji. A ta po raz kolejny nie należała do najlepszych, choć można dopatrzeć się kilku pozytywów. Indeks szerokiego rynku WIG, spadł o 2,0 proc., a korekta na akcjach największych spółek z GPW była jeszcze głębsza i sprowadziła indeks WIG20 aż 3,9 proc. niżej niż przed miesiącem. Stosunkowo dobrze radziły sobie za to małe i średnie spółki, co przełożyło się na wzrost SWIG80 o 4,8 proc. i MWIG40 o 2,6 proc. Większość polskich producentów z indeksu GIP60 zalicza się do spółek małych i średnich, więc wydawało się, że GIP60 skorzysta z rosnącego popytu na te spółki, ale niestety fala wzrostu i tym razem ominęła wiele polskich spółek produkcyjnych.

Rozwiązaniem zagadki słabszej dyspozycji GIP60 w styczniu są wyniki spółek z branży przemysłu lekkiego, producenci tworzyw sztucznych i projektanci z branży odzieżowej, których walory taniały odpowiednio o 3,22 proc. m/m, 3,11 proc. m/m i 6,62 proc. m/m. Spółki z tych sektorów należą w przeważającej większości do największych spółek w całym portfelu GIP60 i ich oddziaływanie na ostateczny wynik indeksu jest największy i dlatego zaważyły one na słabszym wyniku GIP60.

Czas na odbicie w motoryzacji?

Zwycięstwo w styczniowym rankingu GIP60 przypadło chemicznej spółce MERCATOR MEDICAL, której akcje w ciągu miesiąca wzrosły z 9,95 zł do 16,86 zł, co daje imponującą stopę zwrotu na poziomie 69,45 proc. Spółka należy do nielicznych przypadków, którym epidemia koronawirusa nie zaszkodziła, a wręcz dała paliwa do imponującego wzrostu kursu akcji. W portfelu grupy znajduje się m.in. fabryka rękawic medycznych w Tajlandii, na które wzrósł w ostatnim czasie skokowo popyt, co bardzo pozytywnie wpływa na wyniki grupy MERCATOR MEDICAL.

Miejsce drugie dla spółki URSUS, która w ostatnich latach przeżywała bardzo ciężki okres i poważnie nadwyrężyła zaufanie inwestorów do jej papierów wartościowych. Liczne problemy i kolejne emisje sprowadziły kurs akcji do poziomu kilkudziesięciu gorszy. Jednakże zanotowany w styczniu wzrost z 0,555 zł do 0,725 zł (30,87 proc.) daje nadzieję, że inwestorzy nie skreślili jeszcze spółki na dobre i wystarczył, aby URSUS znalazł się na drugim miejscu rankingu GIP60.

Miejsce trzecie również dla spółki z branży motoryzacyjnej, ale znajdującej się w nieco odmiennej sytuacji, bo w teorii sprzedaż nowych naczep i udział spółki w polskim rynku naczep spada, ale wolniej niż przewidywano, a dodatkowo spółka coraz śmielej zaczyna działać na wielkich rynkach zachodnioeuropejskich. Mowa tu oczywiście o wieluńskiej spółce WIELTON, która za wzrost ceny akcji z 5,95 zł do 7,16 zł (+20,34 proc.) osiągnęła trzecie miejsce w styczniowym rankingu GIP60.

Obie spółki z branży motoryzacyjnej, które znalazły się na podium GIP60 można potraktować jako przykłady dobrze obrazujące sytuację spółek z tej branży. Przez większą część zeszłego roku traciły one na wartości, ale od niedawna ten negatywny trend zdaje się odwracać. Jest to szerszy trend, który odzwierciedlił się w wynikach WIG-MOTO, który w styczniu zyskał 10,3 proc. widać to też w grupie polskich producentów z tej branży – średnia stopa zwrotu dla spółek motoryzacyjnych z portfela GIP60 wyniosła w tym czasie 16,55 proc. Porównując historyczne wyceny tych spółek z bieżącą wartością rynkową można dojść do wniosku, że mają one w dalszym ciągu duży potencjał do dalszych wzrostów, choć tu oczywiście dużo będzie zależało m.in. od sytuacji spółek branży motoryzacyjnej w Niemczech, którą niestety od dłuższego czasu trawi postępujące spowolnienie.

Poprawa nastrojów w przemyśle europejskim

Badania ankietowe prowadzone na grupie ok. 200 firm produkcyjnych przez IHS Markit wykazały, że nastroje wśród polskich menedżerów logistyki ponownie uległy pogorszeniu. Indeks PMI® znajdujący się od wielu miesięcy poniżej neutralnego poziomu 50 pkt., zyskiwał na wartości w ostatnim kwartale 2019 roku, ale w styczniu spadł do poziomu 47,4 (z 48 w grudniu). Prawdopodobnie ma to związek z osłabieniem gospodarczym jakie zaobserwowaliśmy w IV kwartale ub.r. i oczekiwanym potwierdzeniem spowolnienia w branży w postaci publikowanych przez GUS wyników produkcji sprzedanej przemysłu, które poznamy dopiero w połowie lutego.

Pierwszy raz od dawna poprawiły się za to nastroje w Niemczech, gdzie tamtejszy PMI® dla przemysłu wzrósł do poziomu 45,3 pkt, co nie jest może najlepszym wynikiem, ale należy przyjąć go z optymizmem po serii wcześniejszych obserwacji na poziomie 43 pkt. Ogólnie nastroje w przemyśle poprawiły się w większości gospodarek strefy euro i obecnie odczyty PMI® w tej grupie oscylują wokół neutralnego poziomu 50 pkt.

Napięta sytuacja geopolityczna ciąży rynkom akcji

Pierwszy miesiąc 2020 roku obfitował w wiele zdarzeń silnie wpływających na światowe rynki i postrzeganie ryzyka inwestycyjnego. Napięcie na linii Iran – USA z początku roku, klarujące się porozumienie na linii Chiny – USA, czy wreszcie pandemia koronawirusa z Wuhan, to najoczywistsze przykłady zdarzeń, których echo do dziś odbija się na wielu światowych rynkach.

Warto zdawać sobie sprawę, że w sytuacji rosnącej niepewności na świecie inwestorzy wycofują środki z inwestycji o wyższym poziomie ryzyka, a nasz rodzimy rynek akcji ciągle znajduje się w koszyku tych bardziej ryzykownych rynków, przez co odczuwamy boleśnie każde zawirowanie. Dotyczy to szczególnie  akcji największych spółek z WIG20, które mają w swoim akcjonariacie największy udział inwestorów zagranicznych.

Przeczytaj także: