Nie każda implementacja systemów ERP kończy się sukcesem. To samo tyczy się cyfrowej transformacji. Mimo ciężkiej pracy całego zespołu, na drodze do osiągnięcia zamierzonych celów pojawiają się większe lub mniejsze trudności, które mogą pełen potencjału projekt zamienić w sromotną porażkę. Eric Kimberling z Panorama Consulting radzi w 5. punktach, jak wyjść z kryzysu obronną ręką.
Ważne, by zaakceptować sytuację taką, jaka ona jest. Nie jesteś sam. Ponadto są rzeczy, które możesz zrobić, by wszystko naprawić i przywrócić projekt na właściwe tory. Akceptując to, że jego status może zmienić się na lepsze bierzesz pierwszy, niezwykle istotny krok w kierunku uzdrowienia sytuacji.
Gdy osiągniesz już poziom akceptacji, podejmij te 5 kroków, które pomogą tobie i twojemu zespołowi wyjść z impasu.
1. Oceń szkody. Krok pierwszy polega na ustaleniu, gdzie dokładnie stoisz z projektem. Główny oficer informacyjny, manager projektu czy zespół odpowiedzialny za jego wdrożenie mogą być przytłoczeni wszystkimi jego ruchomymi częściami i kumulującymi się kosztami. Zatrudnienie niezależnej firmy doradczej w takiej sytuacji to strzał w dziesiątkę. Autonomiczni konsultanci przeprowadzą obiektywną ocenę projektu i oszacują, w jakim stadium obecnie się znajduje, a w jakim powinien. Dostarczą również proste w realizacji wskazówki, dzięki którym projekt wróci na właściwe tory.
2. Skup się na ludziach i procesach. W większości przypadków, rozeznanie przeprowadzone w punkcie pierwszym pociągnie za sobą zmiany w podejściu do poszczególnych elementów projektu i przeniesie ciężar skupienia na zarządzanie zmianami organizacyjnymi i/lub zarządzanie procesami biznesowymi. Zbyt często projekty grzęzną od strony technologicznej, ale prawdziwe okazje, by sprowadzić projekt na właściwe tory związane są z ludźmi i procesami. Odsunięcie na bok kwestii technologicznych, wygospodarowanie czasu i skupienie się na dokładniejszym zdefiniowaniu procesów biznesowych oraz właściwej reakcji na opór organizacyjny w większości przypadków przełożą się na większy zwrot z inwestycji.
3. Zastanów się nad alternatywami. Wiele zespołów zaraz po rozpoczęciu projektu czuje się uwięzionych. Innymi słowy, czują się tak, jakby musieli maszerować określoną ścieżką, na którą się na początku zdecydowali. W rzeczywistości, firmy dysponują wieloma drogami, którymi można doprowadzić projekt do końca. Spróbuj odpowiedzieć sobie na te przykładowe pytania: Czy oryginalny cel, którym się kierujesz jest odpowiedni na tym etapie projektu? Warto wziąć pod uwagę fakt, że na każdym kolejnym etapie widzisz więcej i wiesz więcej. Może istnieją sposoby, które sprawią, że projektem będzie się lepiej zarządzać? Czy posiadasz odpowiednich członków zespołu? Czy wybrana wcześniej integracja systemowa na pewno jest najlepszym rozwiązaniem? Odpowiadając sobie na te i inne pytania możesz dostrzec alternatywne rozwiązania, których do tej pory nie brałeś pod uwagę.
4. Weź pod uwagę tańsze i bezpieczniejsze opcje. Tak, jak w punkcie poprzedzającym, zastanów się nad alternatywnymi rozwiązaniami. Być może istnieją inne sposoby realizacji celu końcowego, bez bólu, ryzyka i kosztów, z którymi obecnie się zmagasz? Jeśli odpowiednio podszedłeś do punktu 1., to odpowiedź na to pytanie powinna być oczywista. Możesz dowiedzieć się np., że modyfikacja obecnego systemu i procesów biznesowych zaowocuje podobnymi korzyściami biznesowymi, co nowe wdrożenie, tyle że bez współmiernego ryzyka i wysokich kosztów.
5. Gdy wszystko inne zawiedzie spauzuj lub przerwij projekt. Spojrzenie prawdzie w oczy może być bolesne, ale być może to najwyższy czas by podjąć radykalną decyzję i zrezygnować z projektu lub wstrzymać go na jakiś czas. Jeśli nie posiadasz wystarczających środków, dysponujesz zbyt niskim budżetem, brakuje ci wsparcia ze strony kadry zarządzającej lub innych kluczowych dla osiągnięcia sukcesu czynników, być może takie rozwiązanie będzie prostsze do strawienia. Tak czy tak, dobrze jest wiedzieć, gdzie należy postawić granicę i kiedy wycofać się w porę.
Fot. nikko macaspac z Unsplash